Blog rowerowy

Przez Kocierz i Wielką Puszę

Szczegóły wycieczki:
53.66km 0.00km teren
02:30h 21.46km/h:
Maks. pr.:61.00 km/h
Suma przewyższeń:820 m
Rower:Mystic Shock
Po kilku wycieczkach, które raczej nie obfitowały w kilometry, tym razem przyszła pora na nieco dłuższy wypad. Bez szaleństw też bo ok. 53 km, ale po drodze dwa podjazdy. Pierwszy nie może być inaczej do znudzenia już Przełęcz Kocierska – upał przeokropny a ja na dodatek bardzo mądrze w ten upal wybrałem się na rower w samo południe nic więc dziwnego że już ten podjazd zmęczył mnie dość mocno, a była to przecież zaledwie 1/4 drogi. Na szczęście ze szczytu czekało mnie kilkanaście kilometrów zjazdu lub względnie płaskiej drogi. Nie obyło się jednak bez niespodzianek. Od maja 2010 odcinek ze szczytu do skrzyżowania z droga prowadząca do Kocierza Rychwałdzkiego jest oficjalnie zamknięty dla ruchu z powodu osunięcia się ziemi. Zakaz zakazem a ruch ciągle się tam odbywał wszak ta droga to przecież spory skrót do Żywca. Ponad rok upłynął i nieco poniżej wylotu „trzeciego” podjazdu kocierskiego znaki zakazu zaczynają się mnożyć. Nie bez powodu, jak się okazało. Do odwołania lub raczej do ukończenia prac samochód już tamtędy nie przejedzie a rower trzeba będzie po trawie przeprowadzić, uważając aby pan w koparce łyżka głowy nie przetrącił. Jako alternatywa zostaje jeszcze podjazd zjazd „trzecią stroną”.
Kocierskie wykopki
Dalej tez bardzo ostrożnie pamiętając swój prawie 20km spacer, który miał być dokładnie ta trasą, przez Łekawicę Tresną, Międzybrodzie, Porąbkę. Tu odbijam w prawo w kierunku wielkiej puszczy. Po nowym asfalcie jedzie się wprost bajecznie czego nie można powiedzieć o drodze od Łękawicy do Porąbki. Nieskoprofilowe nabite do 6 atm detonatory nie wybaczają tego. Dodatkowo droga przez puszczę w sporej mierze prowadzi przez miejsca zacienione co w tym upale należało sobie celebrować, no i nie zapomnieć że na końcu tego w prawdzie ciągnącego się przez 8km w prawdzie lekkiego bo ok. 4% podjazdu czeka jeszcze ponad 20% sciana. Ze szczytu najszybszą drogą do domu na obiad potem zmiana opon i kolejna wycieczka w tym dniu ale o tym później…

mapka:
Stawili się też:

Komentarze:

tool
20:42 poniedziałek, 11 lipca 2011 Zaczęły się wakacje więc tradycyjnie jakąś drogę trzeba było rozkopać
k4r3l
20:21 poniedziałek, 11 lipca 2011 osz kuźwa, czyli się wzięli w końcu za tą drogę na Kocierz, ostatnio była tylko ta długa czarna łata, ale widać, że teraz konkret. teraz to faktycznie "trójka" jedynie, ale kurde, nie w takich upałach :) pozdro!

Dodaj Komentarz

Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa obser
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]