Zastałem się trochę ostatnio, cóż taki czas dni krótkie noce zimne a stężenie pyłu zawieszonego w powietrzu przekracza wszelkie normy (tak mówią ekoterroryści). Zdecydowanie nie jestem zwolennikiem wprowadzenia zakazu palenia węglem w domowych piecach, ale trzeba przyznać, że zwłaszcza wieczorem oddycha się ciężko. Pewnie, że fajnie jakbyśmy byli Hiszpanią gdzie temperatura na większości obszaru rzadko spada poniżej 10 stopni. Niestety nie jesteśmy a w całym tym kiepskim geograficzno - politycznym miejscu natura na pociechę zostawiła nam trochę skamieniałych paproci pod ziemia.
Temperatura ok 2 stopni, słonecznie stężenie pyłu pewnie ze 100 μg/m3. Jak na grudzień bardzo przyjemnie oby cała zima taka była! Cel to znaleźć to czego nie udało mi się znaleźć poprzednio czyli kaplicę z 1869 roku ufundowana przez J. Pleszowskiego.
Kaplica w Przybradzu Z zewnątrz wygląda na obiekt zupełnie porzucony i zapomniany, wystarczy jednak wejść do środka (otwarta, żadnych kłódek, nic, wystarczy nacisnąć klamkę) żeby przekonać się, że tak nie jest przychodzą tu zapewne okoliczni mieszkańcy, pojawiła się nawet choinka wszak okres przedświąteczny.
Wnętrze kaplicyIdą świętaTablica pamiątkowa. Trochę pościemniam, bo to zdjęcie zrobiłem w 2006r Wycieczka płaska turystyczno-krajoznawcza, ale żeby nie było że jak po stole się jedzie to i taki historie po drodze były.
13% :)