Blog rowerowy

Targanicka Ciemną Nocą

Szczegóły wycieczki:
15.16km 0.00km teren
00:50h 18.19km/h:
Maks. pr.:46.58 km/h
Suma przewyższeń:280 m
Rower:Mystic Shock
Ostatnio Kuba bardzo zachwalał nocne kręcenie, co mnie bardzo zainspirowało do takiego właśnie wykorzystania chyba jedynego wolnego czasy w ciągu doby. Zakupiwszy lampki, wyczekawszy odpowiednią pogodę przyszedł czas na nocną wycieczkę pierwszą od miliona lat chyba. Na zmianę opon szkoda było czasu więc na szosę wytoczyłem się walcem na oponach 2.1. Uznałem, że przy mojej kondycji i spooorej przerwie w rowerowaniu nie będzie to miało absolutnie żadnego znaczenia. Jako pierwszą po prawie (trochę wstyd) dwóch latach treningową trasę albo prawie płaska pętla Chocznia - Frydrychowice - Wieprz albo Bliższa sercu - Przełęcz Targanicka. Wszak motto "Nie było podjazdu nie było wycieczki" ciągle żywe. Nie mogło być inaczej wygrała Targanicka. Zacząłem ambitnie ale pierwsze 800 metrów uświadomiły mi że zdecydowanie odpowiedniejsze dla mnie jest dziadkowe tempo. Mniejsza z tym jak mi szło. Tą sprawę lepiej przemilczeć. O czym warto wspomnieć to, to, że nocne wycieczki to na prawdę coś innego. Droga ta sama, ale w jakimś odmiennym stanie owady lecące do lampki, stada świetlików i zdecydowanie największe zaskoczenie wyprzedzający cień przy oddalaniu się od latarni, cały czas miałem wrażenie, że ktoś właśnie wyjeżdża mi zza pleców, ubawiłem się tym bardzo. światła na Kocierzu (nawet je widać :P)Nikt nie powie, że nie byłem
Stawili się też:

Komentarze:

tool
18:22 piątek, 5 lipca 2013 @k4r3l no miałeś racje. Cholera szkoda, że pada pewnie właśnie zbierałbym się na kolejną wycieczkę :)
k4r3l
08:27 piątek, 5 lipca 2013 Nic dodać, nic ująć, może poza jednym: a nie mówiłem? :)
webit
07:27 piątek, 5 lipca 2013 niezle :)

Dodaj Komentarz

Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zdraz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]