Przepraszam, którędy do portu?
Niedziela, 21 lipca 2013
| Komentarze 1
Szczegóły wycieczki:
37.19km
0.00km teren
01:34h
23.74km/h:
Maks. pr.:35.32 km/h
Suma przewyższeń: m
Rower:Mystic Shock
Ciężko było w tym roku wybrać miejsce na urlop. Ostatecznie wygrało miejsce wydawać by się mogło najbardziej absurdalne czyli wyjazd z 16 miesięcznym dzieckiem nad polskie morze pod namiot. Plażowanie to dla mnie nuda a i trzeba przewidzieć, że trafią się dni mniej słoneczne, wietrzne (jak to nad Bałtykiem bywa) i co tu robić? Najlepiej pojeździć rowerem, więc te także pojechały z nami.Irokez Wybierając się pod namiot nad Bałtyk trzeba przygotować się na każdą pogodę, ponadto trzeba zabrać wózek, zabawki o samym namiocie nie wspominając. Zmieścić to wszystko w samochodzie to sztuka nie lada dlatego też zakup gum do mocowania bagażu (2 komplety po 9,90 za komplet) to najlepiej wydane ~20 zł w tym roku nic nie wypada nic nie leci podczas hamowania. Namiot bez problemu mieści: nas to to duże na drugim planie dwa rowery, pewnie i 6 by ich tu jeszcze weszło jest też sporo miejsca do pływania Pierwszy dzień po przyjeździe na miejsce to oczywiście zagospodarowanie się i próba dojścia do siebie po nocnej wyprawie na drugi koniec kraju. Na rowerowanie przyszedł czas dopiero następnego dnia.
Zapomniałem dodać, że miejsce pobytu to las gdzieś pomiędzy Mrzeżynem a Rogowem.
Jako cel: port w Kołobrzegu. start: wieczorem po 22. 22:25 nad morzem w lipcu to jeszcze nie pełny mrok - Dźwirzyno Z Rogowa do Kołobrzegu prowadzi ścieżka rowerowa co oczywiście sprawia, że można czuć się bezpieczniej niż na drodze ale ze względu na pieszych czujność należy mieć podwójną tym bardziej przy prędkości przelotowej rzędu 28 - 30 km/h. Poza miastami o tej porze nie jest to jednak spory problem.Cel już blisko Po ok 40 minutach dojeżdżam do centrum Kołobrzegu, tylko gdzie jest port? Jak na zawołanie spostrzegłem po drugiej stronie drogi plan miasta. Okazał się on jednak bezużyteczny z powodu braku “jesteś tu” zamiast szukać na nim ulicy na której się znajduję i zastanawiać na którym jej końcu jestem szybciej będzie zagrzebać w kieszeni koszulki i zerknąć na telefon. Trasę przez miasto wstępnie zaplanowałem, ale jeszcze co kilka skrzyżowań trzeba było na mapę zerkać. cała operacja trwała pewnie tyle co sam dojazd do Kołobrzegu, ale w końcu osiągnąłem cel.Latarnia Morska w Kołobrzegu Wschodni falochron jest dostępny dla spacerujących. “Spacerujących” słowo klucz na jego początku stoi znak B-9 “zakaz wjazdu rowerów”znaku nie widać spacerujących niewielu ale nie chciałem łamać zakazu więc ja i rower poszliśmy piechotą. Ścieżka rowerowa Rogowo - Kołobrzeg w sporej części prowadzi przez las co jest sporą zaletą w słoneczne dni ale w nocy nieoświetlona, skrywa kilka pułapek jak np. niskie gałęzie na wysokości twarzy, po zderzeniu z jedną taką czas wyjąć środki ostrzejsze niż lampka rowerowa. Z kieszonki wyciągam czołówkę, teraz widzę wszystko gdziekolwiek bym nie spojrzał. Trasa oczywiście płaska jak to na pomorzu ale na prawdę przyjemna. Na koniec jeszcze dodam, że po jednej krótkiej wycieczce wypucowany wcześniej do czysta, wyglądał tak: brudas
Zapomniałem dodać, że miejsce pobytu to las gdzieś pomiędzy Mrzeżynem a Rogowem.
Jako cel: port w Kołobrzegu. start: wieczorem po 22. 22:25 nad morzem w lipcu to jeszcze nie pełny mrok - Dźwirzyno Z Rogowa do Kołobrzegu prowadzi ścieżka rowerowa co oczywiście sprawia, że można czuć się bezpieczniej niż na drodze ale ze względu na pieszych czujność należy mieć podwójną tym bardziej przy prędkości przelotowej rzędu 28 - 30 km/h. Poza miastami o tej porze nie jest to jednak spory problem.Cel już blisko Po ok 40 minutach dojeżdżam do centrum Kołobrzegu, tylko gdzie jest port? Jak na zawołanie spostrzegłem po drugiej stronie drogi plan miasta. Okazał się on jednak bezużyteczny z powodu braku “jesteś tu” zamiast szukać na nim ulicy na której się znajduję i zastanawiać na którym jej końcu jestem szybciej będzie zagrzebać w kieszeni koszulki i zerknąć na telefon. Trasę przez miasto wstępnie zaplanowałem, ale jeszcze co kilka skrzyżowań trzeba było na mapę zerkać. cała operacja trwała pewnie tyle co sam dojazd do Kołobrzegu, ale w końcu osiągnąłem cel.Latarnia Morska w Kołobrzegu Wschodni falochron jest dostępny dla spacerujących. “Spacerujących” słowo klucz na jego początku stoi znak B-9 “zakaz wjazdu rowerów”znaku nie widać spacerujących niewielu ale nie chciałem łamać zakazu więc ja i rower poszliśmy piechotą. Ścieżka rowerowa Rogowo - Kołobrzeg w sporej części prowadzi przez las co jest sporą zaletą w słoneczne dni ale w nocy nieoświetlona, skrywa kilka pułapek jak np. niskie gałęzie na wysokości twarzy, po zderzeniu z jedną taką czas wyjąć środki ostrzejsze niż lampka rowerowa. Z kieszonki wyciągam czołówkę, teraz widzę wszystko gdziekolwiek bym nie spojrzał. Trasa oczywiście płaska jak to na pomorzu ale na prawdę przyjemna. Na koniec jeszcze dodam, że po jednej krótkiej wycieczce wypucowany wcześniej do czysta, wyglądał tak: brudas
Stawili się też: